Elizabeth von Arnim/

Róża była ulubionym kwiatem hrabiny Elizabeth von Arnim i to właśnie różę umieściliśmy w naszym logo. Tym dyskretnym sposobem chcemy nawiązać do niezwykłego kulturowego dziedzictwa, jakim jest spuścizna działającej na tych terenach pisarki. Różany ogród przyniósł pociechę i ukojenie hrabinie, był jej ostoją i schronieniem. Mamy nadzieję, że podobnie poczują się nasi pensjonariusze w Wiejskich Klimatach.

Życie prywatne

Elizabeth von Arnim, z domu Mary Annette Beauchamp, urodziła się w 1866 roku w Australii, jednak jej rodzina ostatecznie osiadła w Anglii. W 1891 roku wyszła za hrabiego Henninga Augusta von Arnima, z którym zamieszkała początkowo w Berlinie, by po pięciu latach osiąść w posiadłości w Rzędzinach. Małżeństwo doczekało się czwórki dzieci, jednak nie należało do udanych. Hrabina znalazła pociechę w pielęgnacji założonego przez siebie ogrodu różanego, a ta pasja rozwinęła się w pisarstwo. Hrabina von Arnim rozwiodła się z mężem w 1908 roku, po sprzedaży majątku w Rzędzinach i przenosi się z dziećmi do Londynu. Elizabeth von Arnim odniosła sukces i zdobyła uznanie jako pisarka. Jej kolejne, trzyletnie małżeństwo z hrabią Francisem Stanleyem Russellem zakończyło się rozwodem w 1917. Zmarła w 1941 roku w Charlestone, w USA, gdzie przeniosła się zaraz po wybuchu wojny.

Twórczość

Debiutancka powieść wydana w 1989 roku pt. Elizabeth and Her German Garden, została napisana podczas pobytu w Rzędzinach. Hrabina mieszkała tu nieprzerwanie przez 12 lat, między 1896 a 1908 rokiem. We wspomnianym 1896 roku, hrabina miała jedynie otworzyć szkołę w posiadłości męża, ale postanawia zostać, zachwyciwszy się zaniedbanym ogrodem przy starej willi. „Kocham mój ogród” to pierwsze zdanie jej pierwszej powieści, swego rodzaju pamiętnika, w którym subtelnie nakreśla proces tworzenia ogrodu, splatając go nierozerwalnie ze światem swoich najgłębszych myśli. Ogród staje się dla Hrabiny von Arnim prawdziwym azylem, w codzienności wiejskiego życia odnajduje spokój.

Po wydawniczym sukcesie tej pierwszej powieści nadchodzą kolejne. Autorka regularnie wydaje książki nie ustępujące jakościowo debiutanckiej pozycji. Hrabina zdobyła uznanie krytyków i oddanie fanów swoim niepowtarzalnym stylem i na stałe wpisała się w kanon brytyjskiej literatury.

Do tej pory jedynie trzy powieści autorki doczekały się polskiego wydania. Poniżej bibliografia pisarki:

  • Elizabeth and Her German Garden (1898); wyd. polskie Elizabeth i jej ogród, 2011
  • The Solitary Summer (1899)
  • April Baby’s Book of Tunes (1900)
  • The Benefactress (1901)
  • The Adventures of Elizabeth in Rugen (1904)
  • Princess Priscilla’s Fortnight (1905)
  • Fräulein Schmidt and Mr Anstruther (1907)
  • The Caravaners (1909)
  • The Pastor’s Wife (1914)
  • Christine (1917) (pod pseudonimem Alice Cholmondeley)
  • Christopher and Columbus (1919)
  • In the Mountains (1920)
  • Vera (1921)
  • The Enchanted April (1922); wyd. polskie Zaczarowany kwiecień, 1998
  • Love (1925)
  • Introduction to Sally (1926)
  • Expiation (1929)
  • Father (1931)
  • The Jasmine Farm (1934)
  • All the Dogs of My Life (1936)
  • Mr. Skeffington (1940); wyd. polskie Urodziny Fanny, 1995

Elżbieta Bruska, tłumaczka twórczości von Arnim, tak pisze o hrabinie-autorce:

Gdy pewnego bardzo zimnego marcowego dnia 1896 r.  młoda Angielka Elizabeth von Arnim wysiadła z pociągu na szczecińskim dworcu, nie wiedziała  jeszcze, a nawet nie pomyślałaby o tym w najśmielszych marzeniach, jak bardzo jej depresyjne życie  zmieni się na tej pomorskiej prowincji. Za dwa lata ta matka trojga dzieci i żona pruskiego junkra narodzi się jako znana w świecie pisarka. Tamtego  marcowego dnia wraz z mężem, hr. Henningiem von Arnim, pojechali konnym powozem do jednej z jego posiadłości, wówczas  nazywającej się Nassenheide, a po 1945 r.  Rzędziny. Tam jako żona dziedzica otwierała uroczyście  nową szkołę, o czym wspomniała w dzienniku. Ta wiejska szkoła miała tylko jedną izbę.„ Po jednej stronie siedziały dzieci w wieku od dziesięciu do czternastu lat, po drugiej te od szóstego do dziesiątego roku” – napisze cztery lata później w swojej drugiej książce „ Samotne lato”. Budynek ówczesnej szkoły, jak podaje się, stoi dzisiaj w rzędzie starych chałup. Po 1945 roku również służyła tym celom. Według oceny fachowców, klatka schodowa pochodzi z początków XX w.

Kościół w Buku

Buk (dawniej Bock) był drugim majątkiem męża pisarki leżącym dzisiaj po polskiej stronie granicy. Nad kamiennym, trzynastowiecznym kościołem rodzina von Arnim sprawowała patronat, który polegał na  jej dotowaniu oraz utrzymywaniu pastorów

 „ Ogród jest taki cichy; siedzę w chłodnym zakątku i obserwuję, jak cienie na trawie powoli się wydłużają (…) I prawie spodziewam się usłyszeć angielski dzwon kościelny zwołujący na popołudniowe nabożeństwa. Ale kościół jest oddalony o trzy mile i nie ma dzwonu ani popołudniowych nabożeństw. Raz na dwa tygodnie o 11 godz. rozpoczynają się tam poranne modlitwy (…) Siadamy w emporze ,czyli prywatnej loży z pomieszczeniem z tyłu, do którego wycofujemy się niepostrzeżenie gdy kazanie jest za długie albo ciało za słabe (…) Pastor na mrocznej ambonie obramowanej drewnianymi zakurzonymi aniołami wzbudzał swoim wyglądem głęboki szacunek”
– opisuje ten kościół w swojej pierwszej książce „ Elizabeth i jej ogród” ( oryginalny tytuł Elizabeth and her German Garden), która w 1898 roku stała się bestsellerem i do dzisiaj jest jedną z dwóch najczęściej wydawanych na Zachodzie książek tej pisarki.
Do dzisiaj pozostało sporo z tamtych lat, gdy z Rzędzin przyjeżdżała tu z rodziną na nabożeństwa Elizabeth von Arnim. Pozostał niezwykle cenny i rzadko już spotykany na naszym terenie barokowy ołtarz ambonowy z aniołami na górze, z którego pastor wygłaszał kazania. To dzieło Erharda Loefflera, twórcy wielu ołtarzy, m.in. w dawnym kościele św. Jakuba w Szczecinie. Na jednym z elementów w Buku mistrz pozostawił swój autograf. Zachowała się również empora z pomieszczeniem z tyłu, gdzie pisarka chroniła się, gdy „ kazanie było za długie”. Pozostała do naszych czasów też zabytkowa krypta w przyziemiu kryjąca szczątki dawnych właścicieli Rzędzin z rodu von Lepel, zachował się w całości też architektoniczny unikat tej świątyni – ściana północna przypominająca mur obronny z kamieniami obrobionymi w kształcie simy (Kazimiera Kalita- Skwirzyńska i Mirosław Opęchowski – „ Dobra i okolice”). To jedyny taki element na średniowiecznej budowli w naszym regionie.